Anna P. została Miss Nastolatek jednego z regionów Polski, biorąc udział w wyborach Miss Polski w 2006 roku. W książce opowiada o tym, jak trafiła do konkursu i co naprawdę kryło się pod szumną nazwą castingi, na które były zapraszane śliczne, nawet 14-letnie dziewczyny. Często odbywały się one w prywatnych willach, a uczestniczyli w nich organizatorzy i sponsorzy konkursów. Kandydatki na miss sprawę miały jasno stawianą – albo będą uczestniczyć w wyuzdanych orgiach, albo będą mogły tylko pomarzyć o udziale w konkursie.
Upijano je, do alkoholu dodawano pigułki gwałtu, a gdy się ocknęły, wówczas pokazywano im zdjęcia, które robiono podczas tak zwanych nocnych sesji, gdy były nieprzytomne.
Łatwo było nimi szantażować zastraszone dziewczyny. Ponieważ były naiwne i głupie, zamiast to ujawnić, godziły się na wyjazd do Warszawy, by pracować jako prostytutki. Wolały godzić się na to, niż żeby rodzina zobaczyła je na fotografiach ze zwierzętami lub np. tarzające się w kale.
Jak Anna P. zdobyła tytuł miss swojego regionu, choć - jak twierdzi - nie godziła się na takie praktyki? Jak to się stało, że mimo, iż zerwała ze środowiskiem wyborów miss, stała się dziewczyną mafii? Z kim i jaki seks trzeba było uprawiać, żeby sobie załatwić sesję zdjęciową, okładkę w popularnym kolorowym magazynie czy występ podczas pokazu mody? Tego wszystkiego dowiecie się z książki „Byłam dziewczyną mafii” wyd. HARDE.
Anna P. została Miss Nastolatek jednego z regionów Polski, biorąc udział w wyborach Miss Polski w 2006 roku. W książce opowiada o tym, jak trafiła do konkursu i co naprawdę kryło się pod szumną nazwą castingi, na które były zapraszane śliczne, nawet 14-letnie dziewczyny. Często odbywały się one w prywatnych willach, a uczestniczyli w nich organizatorzy i sponsorzy konkursów. Kandydatki na miss sprawę miały jasno stawianą – albo będą uczestniczyć w wyuzdanych orgiach, albo będą mogły tylko pomarzyć o udziale w konkursie.
Upijano je, do alkoholu dodawano pigułki gwałtu, a gdy się ocknęły, wówczas pokazywano im zdjęcia, które robiono podczas tak zwanych nocnych sesji, gdy były nieprzytomne.
Łatwo było nimi szantażować zastraszone dziewczyny. Ponieważ były naiwne i głupie, zamiast to ujawnić, godziły się na wyjazd do Warszawy, by pracować jako prostytutki. Wolały godzić się na to, niż żeby rodzina zobaczyła je na fotografiach ze zwierzętami lub np. tarzające się w kale.
Jak Anna P. zdobyła tytuł miss swojego regionu, choć - jak twierdzi - nie godziła się na takie praktyki? Jak to się stało, że mimo, iż zerwała ze środowiskiem wyborów miss, stała się dziewczyną mafii? Z kim i jaki seks trzeba było uprawiać, żeby sobie załatwić sesję zdjęciową, okładkę w popularnym kolorowym magazynie czy występ podczas pokazu mody? Tego wszystkiego dowiecie się z książki „Byłam dziewczyną mafii” wyd. HARDE.
"Byłam dziewczyną mafii. Tylko dla dorosłych. Śledztwa Szostaka" Wydawnictwo Harde. To książa Janusza Szostaka, w której opisane są szokująca relacja byłej miss nastolatek z kulisów konkursów piękności i świata modelingu.