- Brakuje tylko, aby napisał, że zjadł śniadanie - żartowali działacze PSL po przejrzeniu materiałów z rady. I komentowali, że taki sposób przekonywania, że jest dobrym szefem, na nich nie działa. - Nas nie obchodzi, ile rąk uścisnął Piechociński, na ilu bankietach błyszczał i ile razy był w telewizji. Obiecał wyborcze zwycięstwo, a tymczasem nasze notowania cały czas spadają - mówi jeden z nich.
Na tej liście swoich dokonań Piechociński nie wypisał żadnych nadzwyczajnych działań, a dużą część stanowią te, za które bierze pieniądze jako poseł i minister... Wymienia więc m.in. udział w 40 posiedzeniach rządu, 33 spotkaniach kierownictwa
resortu gospodarki, 51 obecności w Sejmie, a także 82 występy w radiu i telewizji czy udział w 49 konferencjach prasowych.
Sprawdź też: Janusz Piechociński wozi córkę rządową limuzyną!
Co konkretnie zrobił? Z materiałów nie można się dowiedzieć. Wiadomo, że minister gospodarki i szef PSL może się lansować w naprawdę ciekawych miejscach. M.in. na grzybobraniu w Długosiodle, gali z okazji mistrzostw świata w piłce siatkowej mężczyzn, wręczeniu nagród Tytana Sportu, inauguracjach roku szkolnego i targach łowiectwa...
Tym chwali się Piechociński:
216 razy był w terenie
82 razy występował w radiu czy telewizji
51 razy pojawił się w Sejmie
49 razy zorganizował konferencje prasowe
40 razy był na posiedzeniu rządu
33 razy na posiedzeniu kierownictwa resortu gospodarki