Skąpo ubrana kobieta z blond fryzurą, przypominająca stereotypową blondynkę przechodzi przez pasy. Dwaj kierowcy oczywiście przepuszczają kobietę na przejściu dla pieszych, przy czym komentują wygląd seksbomby z obfitym biustem: "Jak idą pieeeeesi, to zawsze stop" - mówi jeden. "Już poszły, rusz się, dzięciole" - odpowiada drugi. Lektor podsumowuje: "Nawet dzięcioł wie, że przed przejściem trzeba zwolnić, a jak idą pieee(ł)si/ - to się staje".
To nie scena z amerykańskiej komedii, ani żart. To spot Kampanii Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad... Reklama nie spodobała się wszystkim, zwłaszcza środowiskom feministycznym.
- Kampania Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad przedmiotowo traktuje kobiety i propaguje obraźliwe stereotypy o mężczyznach - obwieściła pełnomocniczka rządu ds. równego traktowania Agnieszka Kozłowska-Rajewicz.
Spot w założeniu miał pokazywać kierowcom, że należy zwolnić przed przejściem dla pieszych. Jednak sposób, w jaki to przedstawia, można uznać za żenujący i bardzo stereotypowo traktujący zarówno kobiety, jak i mężczyzn.
Sprawa okazała się na tyle poważna dla Kozłowskiej-Rajewicz, że zdecydowała się interweniować u szefa GDDKiA Lecha Witeckiego, prosząc o zbadanie sprawy i podjęcie "stosownych działań".
Uważacie, że Kozłowska-Rajewicz ma rację? A może traktuje spot zbyt poważnie?