Piekarska zabrała ze sobą kilkunastoletniego syna Kacpra. Podpatrzyliśmy ją, jak na warszawskim lotnisku Okęcie żegnała się z rodzicami. - Jadę na kilka dni odpocząć od polityki - mówiła. W jej przypadku wyjazd to najlepsze lekarstwo na ostatnie niepowodzenia polityczne. Najpierw dowiedziała się, że nie będzie numerem 1 na liście SLD w wyborach do PE. A później, wraz z innym wiceszefem Sojuszu Jerzym Szmajdzińskim (57 l.), miała nawet skrytykować lidera SLD Grzegorza Napieralskiego (35 l.) za wodzowski styl sprawowania władzy w partii. I choć później próbowała przekonywać, że w Sojuszu nie ma podziałów, to właśnie przy układaniu list do europarlamentu były one aż nadto widoczne. Nie dziwimy się więc ucieczce Piekarskiej za granicę. Będąc na Cyprze, można na polską politykę spojrzeć z odpowiednim dystansem...
Piekarska ucieka z Polski
2009-04-10
9:00
Wiceszefowa SLD Katarzyna Piekarska (42 l.) ostatnio może czuć się rozczarowana... Dlaczego? Bo choć bardzo o to zabiegała, nie dostała pierwszego miejsca na warszawskiej liście Sojuszu w wyborach do europarlamentu. Tak ją to zabolało, że spakowała walizki i wyjechała z Polski na własną rękę. Ale nie do Brukseli, tylko... na słoneczny Cypr.