I obecność tego krakowskiego hierarchy ostatnimi dniami wzbudzała w Śląskiem dyskusję. Dawny działacz pierwszej Solidarności Piotr Polmański napisał nawet list otwarty do abp. Zimonia, by ten sprawił, aby homilii nie głosił metropolita krakowski. Polmański, obecnie związany z opozycją wobec PiS, uważa, że ów hierarcha „szkodzi Kościołowi i go niszczy, a w sojuszu tronu i ołtarza niszczy także demokratyczne państwo prawa i depcze wolności obywatelskie”. Abp. Jędraszewski, oględnie stwierdzając, krytycznie odnosił się do kwestii pod nazwą „pedofilia w Kościele”. W powitalnej mowie abp. Skworc nawiązał do tego problemu.
– Od ubiegłego roku działa w archidiecezji delegat ds. ochrony dzieci i młodzieży. Działa też specjalny zespół reprezentujący wszystkie środowiska, które w archidiecezji zajmują się pracą z dziećmi i młodzieżą. Pracują razem z sojusznikami w instytucjach samorządowych i wszystkich instytucjach pomocowych dla właściwej i skutecznie ochrony dzieci i młodzieży. Każdy pokrzywdzony może mieć pewność, że zostanie wysłuchany i ochroniony, a każdy przypadek jest i będzie moralnie i prawnie osądzony, dlatego stosujemy się do obowiązującego prawa państwowego. Przede wszystkim działamy systemowo, zapobiegawczo (prewencyjnie), aby już nigdy nie było dziecka skrzywdzonego; ani w Kościele, ani w innym środowisku – mówił metropolita katowicki.
Wbrew obawom krytykujących obecność abp. Jędraszewskiego, ten nie nie wyrażał się krytycznie o Unii Europejskiej (abp. Skworc zachęcał wiernych do uczestnictwa w niedzielnych wyborach). Do wspomnianego problemu odniósł się takimi słowami: – Zważywszy na pewne obiektywne fakty, wszyscy czujemy się zawstydzeni i upokorzeni z powodu postępowania tych osób duchownych, które sprzeniewierzyły się swemu kapłańskiemu lub zakonnemu powołaniu. Jednakże mówienie, że cały Kościół jest zły, jest po prostu nieprawdą. Metropolita krakowski przyrównał Kościół do matki. Przypomniał o polskiej tradycji, o tym, że o „matce nigdy źle”. – Natomiast o jej dzieciach, gdy trzeba, trudną i bolesną prawdę należy odsłaniać. Czynimy to tylko i wyłącznie po to, aby dzieci, które ją, świętą Matkę Kościół, tak boleśnie swą niewiernością dotknęły, mogły przejrzeć, nawrócić się, na ile się da wynagrodzić za wyrządzone krzywdy, odpokutować…