Kibice przy Bukowej odliczają godziny do inauguracji sezonu. Piłkarze katowickiej "Gieksy" także nie mogą doczekać się pierwszego meczu i ostro trenują, aby roznieść w sobotę w Turku miejscowy Tur.
Trener katowickiego zespołu Jan Żurek (52 l.), mimo że na Bukową wrócił już drugi raz, nie ma zamiaru przysypiać na ławce trenerskiej. - Niektórzy mówią, że nie "wchodzi" się po raz kolejny do tej samej rzeki, ale ja nie jestem przesądny. Czuję się tutaj znakomicie! - przekonuje Jan Żurek. - Stworzyłem nowy zespół, inny niż w poprzednim sezonie. Po tym, co piłkarze wyczyniają na boisku mogę powiedzieć, że z tej mąki będzie dobry chleb! Środek tabeli już był i nas nie interesuje. Jednak odpowiedź na to, o co "Gieksa" będzie walczyć w tym sezonie dostaniemy po I rundzie - dodaje ambitnie Żurek.
Potwierdzeniem słów szkoleniowca katowiczan są kontrakty dla nowych zawodników. Na rok z GKS-em pozostaną młokosy - bramkarz Wojciech Dziura i pomocnik Gabriel Nowak oraz doświadczony obrońca Adrian Napierała.