Polskie pielęgniarki przestały walczyć o naprawę służby zdrowia, widząc, że to zajęcie beznadziejne. Jeśli tylko mają okazję, to wyjeżdżają za granicę, do Niemiec, Belgii, Wielkiej Brytanii czy Włoch.
- Moja koleżanka pracuje w szpitalu w Kolonii. Za pracę na OIOM-ie ma 3,5 tys. euro, czyli ok. 15 tys. zł - opowiada Maria Olszak-Winiarska z Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pielęgniarek i Położnych. Tymczasem w Polsce mogłaby liczyć na 2,5 tys. zł. Co roku z naszego kraju emigruje ponad tysiąc wykształconych, w pełni sił sióstr.