Jak powiedział w rozmowie z Informacyjną Agencją Radiową Włodzimierz Kaczanow ze „Społecznego Komitetu Obrony Krzyża” już w przyszłym tygodniu na Krakowskim Przedmieściu znów zrobi się tłoczno. Wszystko przez to, że do Warszawy mają przybyć „pielgrzymki” do krzyża.
W drugim tygodniu września będzie ich co najmniej kilka. Wizytę w stolicy już zapowiedzieli pielgrzymi z „zaprzyjaźnionych parafii” z z Krosna, Tarnowa, Nowego Sącza i Olsztyna. To – zdaniem obrońców – dopiero początek.
Przeczytaj koniecznie: Jacek Kurski: Awanturą o krzyż Platforma chciała przykryć podwyżkę VAT
Kulminacją będzie 10 września, czyli dokładnie w 5 miesięcy od katastrofy pod Smoleńskiem. Wtedy w Warszawie może pojawić się nawet kilka tysięcy ludzi z biało-czerwonymi wstążkami i zapalonymi świecami.
Obrońcy krzyża zapowiadają również, że protest będzie trwał dopóki Kancelaria Prezydenta nie zapewni ich, że przed Pałacem Prezydenckim powstanie pomnik upamiętniający tragicznie zmarłego Prezydent Lecha Kaczyńskiego oraz inne ofiary tragedii Smoleńskiej.
Patrz też: Obrońcy krzyża: Zimę przetrwamy, krzyż przed Pałacem musi zostać