Wszystko zaczęło się od porannej medialnej krucjaty Zbigniewa Ziobry, który pomimo wygranej w eurowyborach postanowił ostro skrytykować autorów kampanii PiS. Były minister sprawiedliwości zasugerował nawet, że wszystkich odpowiedzialnych trzeba rozliczyć, a nawet "wyciągnąć wnioski - jak będzie trzeba to personalne".
Na komentarz Jarosława Kaczyńskiego nie trzeba było długo czekać. Zaskoczeniem może być natomiast ton, w jakim wypowiedział się prezes PiS.
- Mam dla Zbigniewa Ziobro radę. Niech uczy się teraz języka i przygotowuje do roli europosła - powiedział Jarosław Kaczyński na konferencji prasowej PiS.
- Pan Ziobro może być pełen satysfakcji. Być może brakuje mu jeszcze pewnego doświadczenia. Ale powtarzam. Poseł, który nie zna efektywnie języka angielskiego czy francuskiego, jest europosłem czwartej kategorii. On musi teraz 6 - 8 godzin dziennie efektywnie uczyć się języka. Ma twarde zadanie. To jest jego święty obowiązek, już nie wobec partii, ale i Polski - mówił Kaczyński i dodał, że Ziobro musi się przyłożyć do nauki, bo "nie zawsze mu wychodzi to, co chce".
Pierwsze starcie Ziobro kontra Kaczyński
2009-06-08
19:20
W Prawie i Sprawiedliwości kroi się poważny konflikt. Wszystko za sprawą Zbigniewa Ziobry, który pomimo wygranej w Krakowie domaga się rozliczeń kampanii wyborczej, a nawet głów spin doktorów. Rzecz w tym, że Jarosław Kaczyński na czystki wśród swoich ludzi nie pozwoli.