Polskie morze, jeziora i rzeki to nadal jedne z najniebezpieczniejszych miejsc podczas letniego wypoczynku.
- W piątek i sobotę w Polsce utopiło się 13 osób. Od początku maja woda pochłonęła zaś 288 ofiar śmiertelnych - podał 4 sierpnia Mariusz Góra z Komendy Głównej Policji.
Ofiary to m.in. 21-letnia dziewczyna, która płynęła razem z chłopakiem kajakiem, 42-letni kielczanin spędzający czas w zalewie Hańcza, 21-latek we Władysławowie i 23-latek w jeziorze Lemięt w okolicach Giżycka.
>>> Zgwałcił Ulę i utopił
WOPR przypomina, że osoby, które wypoczywają nad wodą, powinny zachować szczególną ostrożność. Do tragedii może dojść w namniej spodziewanym momencie. Ratownicy ostrzegają, że nie należy pływać na nieniestrzeżonych kąpieliskach. Dzieci mogą się kąpać tylko pod opieką dorosłych, najlepiej w dmuchanych kółkach lub rękawkach. Lepiej także powstrzymać się od skoków do wody, zwłaszcza w nieznanych miejscach. Picie alkoholu przed kąpielą to także zły pomysł.