Pies pogryzł córeczkę Grzegorza Napieralskiego - 7-letnią Alę

Dziewczynka bawiła się razem z innymi dziećmi w jednym z warszawskich parków, kiedy nagle zaatakował ją owczarek i bardzo boleśnie ugryzł ją brzuch. Napieralski niestety nie był wtedy przy córeczce, gdyż przebywał w Brukseli.

- Wiem, że nie zaczepiała psa - opowiada nam szef SLD. - Na szczęście właścicielka psa sama się zgłosiła. Wiadomo, że był szczepiony. Ale - co najgorsze - ciągle nie mam pewności, czy moja Ala nie będzie musiała przejść serii bolesnych zastrzyków przeciw wściekliźnie - mówi wyraźnie poruszony Napieralski.