– 7-latek wraz z matką przebywał u jej znajomych. Gdy znajdował się na podwórku posesji, z kojca wybiegł pies, który skacząc na drzwiczki, uwolnił się - powiedziała "Faktom Kaliskim" mł. asp. Monika Kolaska z pleszewskiej policji. Dziecko w ciężkim stanie trafiło do szpitala, ale jak wynika z najnowszych informacji, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo. Zwierzę, krzyżówka berneńskiego psa pasterskiego i malamuta, zostanie teraz poddane 15-dniowej obserwacji u weterynarza.
Prokuratua prowadzi w tej sprawie śledztwo w kierunku narażenia dziecka na utratę zdrowia lub życia. Grozi za to 5 lat więzienia.