Gdy Sunia trafiła do schroniska, była okazem zdrowia. Widać, że w gospodarstwie, w którym mieszkała, niczego jej nie brakowało. Niczego oprócz miłości. Bo gdy osiągnęła wiek emerycki, jej pan jak rzecz oddał ją do przytułku.
Patrz: A to ciekawe! Automatyczna myjnia dla psów. Twój pies będzie czysty i zadowolony!
Wyrwana ze swojego domu Sunia w schronisku nie może znaleźć miejsca. Nie je, nie pije, prawie w ogóle się nie rusza. Tęskni. Szuka nowego domu, w którym będzie mogła spokojnie przeżyć starość.
- Ona jest pełna sił, nadaje się jeszcze nawet do stróżowania - mówi wolontariuszka ze schroniska w Pile. W sprawie psa można się kontaktować pod nr. tel. 668 432 511.