Decyzja nie jest zaskakująca, bowiem Senat nie zgodził się na uchylenie Piesiewiczowi immunitetu. - Możemy wznowić śledztwo w momencie, gdy immunitet wygaśnie - mówi Renata Mazur z warszawskiej Prokuratury Okręgowej.
Prezczytaj koniecznie: Premier i minister sprawiedliwości krytykują senatorów - i co wy na to, obrońcy Piesiewicza?
Tymczasem w poniedziałek ma zostać skierowany do sądu akt oskarżenia przeciwko osobom, które szantażowały polityka.
Przypomnijmy: to "SE" opublikował film, na którym widać, jak senator PO wciąga przez nos biały proszek. Śledczy nie mają wątpliwości, że była to kokaina.