Pigułka wczesnoporonna, którą od 2015 roku można było kupić bez recepty, jedynie pod warunkiem ukończonego 15. roku życia, wraca teraz do założeń sprzed ustawy ułatwiającej dostępność. Rząd właśnie przyjął projekt, mówiący o sprzedaży tabletek "dzień po" wyłącznie po konsultacji z lekarzem, który wypisze receptę. Jak informuje Gazeta Wyborcza, celem projektu ma być "optymalizacja i zwiększenie przejrzystości wydatków NFZ". Na stronie internetowej ministerstwa czytamy z kolei, że chodzi o "doregulowanie" oraz "ściślejszą kontrolę lekarską, która ma na celu zapewnienie pacjentom maksymalnego bezpieczeństwa farmakoterapii". Zmiany rozważane przez rząd dotyczą między innymi tabletki EllaOne, która weszła na rynek w 2009 roku, a jej działanie polega na hamowaniu lub opóźnianiu owulacji.
Zobacz: Adwokat uczestnika wypadku z Szydło: Kierowca fiata został ZMANIPULOWANY