Pijak recydywista zabił rowerzystę

2010-01-19 8:53

Ten bydlak powinien do końca swych dni gnić w więzieniu. Chociaż sąd zabronił Krzysztofowi Sz. (33 l.) do 2011 roku jeździć samochodem, bo przed trzema laty policja zatrzymała go, gdy jeździł po alkoholu, ten idiota znów siadł za kierownicą - kompletnie pijany. Tym razem zabił. Krzysztof Szymański (†45 l.) nie miał szans na przeżycie. Jechał rowerem, gdy pijak zmiótł go swoim samochodem z drogi.

Krzysztof Szymański właśnie skończył pracę w tartaku, wsiadł na rower i ruszył do domu. Miał do przejechania niecałe pięć kilometrów. Byłby w domu w niespełna pół godziny, gdyby na drodze nie spotkał tego pijaka...

W tym samym czasie Krzysztof Sz. dopijał piwo pod sklepem w rodzinnym Brąchnówku (woj. kujawsko-pomorskie). Potem jak gdyby nic siadł za kierownicę swojego volkswagena golfa, chociaż był kompletnie pijany.

Patrz też: Pijak bez prawka zabił sąsiadkę

Jadący rowerem Krzysztof Szymański nie miał szans zobaczyć, jak z tyłu z ogromną prędkością zbliża się do niego pijany wariat. Samochód z morderczą siłą uderzył w rowerzystę, masakrując jego ciało. Zakrwawiony Krzysztof leżał na jezdni. Pijak zamiast mu pomóc, docisnął pedał gazu i z piskiem opon ruszył dalej. Potem rozbite auto ukrył w stodole.

Policja odnalazła go w domu. - Ten mężczyzna był w przeszłości trzykrotnie karany za jazdę po pijanemu - mówi podinspektor Wioletta Dąbrowska (32 l.), rzecznik prasowy toruńskiej policji. - Miał sądowy zakaz prowadzenia pojazdów mechanicznych do końca 2011 roku. Za to, że uciekł z miejsca wypadku, odpowie tak, jakby jechał po pijanemu. W sobotę sąd aresztował go na trzy miesiące - dodaje policjant.

Tego dnia nie doczekał Krzysztof Szymański. Po tygodniu agonii zmarł w piątek w szpitalu. Rodzina zmarłego nie ma wątpliwości, że 12 lat więzienia, jakie grozi pijakowi, to za mało.

- Za tę śmierć powinien sam ponieść śmierć. Ale prawo jest łagodne dla takich bydlaków. Za to, że on zabił mojego brata dostanie śmieszną karę. A przecież to było morderstwo - mówi Wioletta Długołęcka (38 l.), siostra zabitego.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają