Do tragedii w Białymstoku doszło w Szkole Podstawowej nr 26 podczas lekcji religii. 13-letnia uczennica, która jak się później okazało, była pod wpływem alkoholu, wycięła sobie na ręce krzyż żyletką (12 na 6 centymetrów). Jak opisują świadkowie, potem dziewczyna zemdlała a na miejsce wezwano pogotowie i policję. - We wtorek, o godz. 16.05, dyżurny Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku otrzymał zgłoszenie o tym, że w jednej z białostockich szkół doszło do okaleczenia się 13-latki. Na miejsce natychmiast skierowano policjantów i karetkę - powiedziała portalowi Poranny.pl asp. Edyta Wilczyńska z podlaskiej policji. Z kolei dyrekcja szkoły uważa, że dziewczyna okaleczyła się w toalecie.
Sprawę wyjaśniają funkcjonariusze z Białegostoku.
Czytaj: Świdnica: 16-latka okaleczyła się i wymyśliła gwałt
Zobacz: 56-latek gwałcił, mordował i kastrował! Bestia stanęła przed sądem [ZDJĘCIA]