Do historii mrożącej krew w żyłach doszło w Gorzowie Wielkopolskim wczoraj, po godzinie 15. 15-letnia dziewczyna, która piła alkohol nad Wartą. W pewnym momencie dziewczyna wpadła do rzeki i zaczęła się topić. Udało się ją uratować tylko dzięki szybkiej reakcji policjantów. - Dzielnicowi z II Komisariatu Policji w Gorzowie Wlkp. - sierż. Karolina Kończak i mł. asp. Aleksander Łuczak bez chwili zastanowienia wskakują do wody, aby ratować dziewczynę. Akcja przebiega sprawnie, i co najważniejsze skutecznie. Po kilku chwilach z zagrożenia życia pozostaje jedynie strach i wspomnienie oraz wyraźna woń alkoholu, która wyczuwalna jest od nieletniej - czytamy na stronie policji.
Jak się później okazało, dziewczyna miała blisko dwa promile alkoholu we krwi.