Przejażdżka na podwójnym gazie skończyła się wywróceniem quada na najbliższym zakręcie. Pojazd zatrzymał się na drzewie, 29-latka zostawiła płaczące dziecko i uciekła. Pięciolatka trafiła do szpitala we Włodawie, gdzie na szczęście nie stwierdzono u niej niczego poza potłuczeniami. Policjanci szybko namierzyli właścicielkę quada, która miała w organizmie blisko 3,5 promila alkoholu. Za narażenie dziecka na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu kobiecie grozi 3 lata więzienia.
Zobacz też: Drągowina. Pijany na quadzie ranił córeczkę
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail