- Sędzia uznał, że biegli muszą się wypowiedzieć na temat stanu zdrowia kobiety. Sąd zastosował natomiast środki zapobiegawcze: dozór policyjny – kobieta ma się zgłaszać na policję dwa razy w tygodniu oraz zakaz opuszczania kraju - informuje tvn24.pl.
ZOBACZ TEŻ: Warszawa. Wypadek radnego pomoże przetrzebić stada dzików. Są pieniądze na odłów odyńców
Była pijana i nie chce rozmawiać
31-letnia kobieta przed rozprawą nie chciała udzielać informacji, czemu prowadziła auto mając promil alkoholu we krwi.
- Przed rozpoznaniem sprawy nie chcę udzielać żadnych informacji - mówił Witold Kabański, jej adwokat.
- Bardzo proszę o zachowanie pewnego umiaru. Udzielanie tego typu informacji przed rozpoznaniem sprawy w sytuacji bardzo stresowej dla mojej klientki jest niewłaściwe - dodał.
Kobiecie grozi do dwóch lat pozbawienia wolności
Przypomnijmy, że do zdarzenia doszło we wtorek ok. godziny 2:30 w nocy. Pijana kobieta miała promil alkoholu we krwi, kiedy wjechała do podziemia.