W Bytomiu pijany kierowca odwoził trzech kompanów, znajdujących się w podobnym stanie. Kiedy auto walnęło w trzepak, cała czwórka zbiegła z miejsca zdarzenia. Po chwili jednak wrócili i wzajemnie obwiniali się o spowodowanie zderzenia.
Natomiast w Będzinie pijany mężczyzna próbował uciec przed policją po tym, jak wjechał w betonowe ogrodzenie. Jego pasażerem był równie pijany kompan, który jechał z dzieckiem. Teraz obydwaj odpowiedzą przed sądem między innymi za narażenie 6-latka na niebezpieczeństwo.