Zespół pogotowia otrzymał zgłoszenie, że przed domem w Maciejewie (woj. wielkopolskie) leży nieprzytomny mężczyzna. Ratownicy udali się na miejsce. Na miejscu zapadła decyzja o przewiezieniu mężczyzny do szpitala w Krotoszynie. W karetce pacjent odzyskał przytomność i zaczął być agresywny.
Ubliżał ratownikowi, który siedział obok niego. Ale na tym się nie skończyło. Gdy ratownik zwrócił mu uwagę, by się uspokoił, wpadł w szał i zaczął demolować sprzęt w karetce. Potem zaatakował sanitariusza bijąc go i kopiąc. Próbował go też ugryźć. Wezwano policję. Gdy karetka dojechała na SOR zaczęła się prawdziwa bójka. Mężczyzna zaczął bić ratownika, kierowcę i lekarza.
Krewkiego pacjenta nie poskromiła nawet obecność policjantów. Zdecydowano o założeniu mu kaftanu bezpieczeństwa. Mężczyzna po przebadaniu trafił na izbę wytrzeźwień. Został już przesłuchany i usłyszał zarzut naruszenia nietykalności cielesnej ratowników. Będzie musiał tez pokryć szkody, które wyrządził. Grożą mu dwa lata więzienia.