Do incydentu doszło w jednym z płockich lokali wyborczych. Komenda miejska policji w Płocku przed godz. 8 w niedzielę dostała zgłoszenie, że jeden z członków komisji wyborczej może być pijany. Funkcjonariusze przebadali mężczyznę alkomatem. Okazało się, że miał on 0,8 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Mężczyzna przyznał, że dzień wcześniej spożywał alkohol - podaje TVN24. Zanim na miejscu pojawiła się policja, członek komisji zdążył wydać już trzy karty do głosowania i "zrobił to poprawnie". Policja odesłała delikwenta do domu, ale to nie koniec jego kłopotów. Przebywanie w pracy w stanie nietrzeźwym jest wykroczeniem. Mężczyzna z pewnością stanie więc przed sądem.
O godz. 7 rano w niedzielę rozpoczęło się głosowanie w wyborach prezydenckich. Wystartowało w nich 11 kandydatów. Głosowanie potrwa do godziny 21. Do tej pory będzie też trwała cisza wyborcza. Uprawnionych do głosowania jest ponad 30 mln wyborców. Głos można oddać w ponad 27 tys. lokali wyborczych.
Zobacz: Penis zamiast krzyżyka na karcie do głosowania? Głos uznano za ważny