Pijany kierowca zabił mi córkę

2009-07-11 4:00

Kiedy poseł Janusz Palikot (45 l.) kpi sobie z jazdy samochodem po spożyciu alkoholu, Barbarze Domalewskiej (42 l.) z Węgrowa (woj. mazowieckie) łzy same napływają do oczu.

Przez pijanego kierowcę straciła swoją ukochaną córkę Milenę (†18 l.). - Jestem wstrząśnięta, że poseł jeździ samochodem po wypiciu alkoholu i namawia do tego innych. Przecież on powinien dawać ludziom przykład! - grzmi zrozpaczona kobieta.

Milena Domalewska miała 18 lat, marzenia i całe życie przed sobą. Kilka dni temu wybrała się z koleżanką na wycieczkę rowerową. Nagle z ogromną prędkością wjechał w nie Sławomir G. (36 l.). Pijany bandyta zabił Milenę, a jej koleżankę ciężko ranił. Miał we krwi 2 promile alkoholu.

Barbara Domalewska jeszcze długo nie otrząśnie się po śmierci córki. Jest w szoku, kiedy widzi posła Palikota, który zachęca ludzi do picia wina i prowadzenia samochodu. - To skandal, co wyprawia poseł Palikot - mówi ze łzami w oczach.

Statystyki dotyczące spustoszenia, jakie sieją na drogach pijani kierowcy, są wstrząsające. W 2008 r. najliczniejszą grupę sprawców wypadków stanowili właśnie nietrzeźwi kierowcy. W sumie spowodowali oni 3529 wypadków, w których zginęło 427 osób, a blisko 5 tys. zostało rannych. Panie pośle, niech pan zapamięta te liczby i weźmie sobie mocno do serca słowa zrozpaczonej matki Mileny. Może wówczas przestanie pan opowiadać takie bzdury!

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają