- Byłem zbulwersowany, gdy to zauważyłem - opowiada 23-letni świadek zdarzenia i autor nagrania. - Wyraźnie czułem woń alkoholu. W dodatku w kaburze tego mężczyzny była broń - kontynuuje. - Był tak zamroczony, że nie wiedział o bożym świecie. Utrzymanie głowy w pionie przekraczało jego możliwości. Przecież każdy mógł mu tę broń zabrać - mówi nasz informator. Skandaliczny obrazek, jak zamroczony alkoholem mężczyzna w policyjnym rynsztunku przysypia na przystanku, można było zobaczyć w sobotę (ok. godz. 16.00) przy ul. Granicznej w Chorzowie.
Wstrząsające nagranie zawieźliśmy do Komendy Miejskiej Policji w Chorzowie. Zorganizowany przez nas seans wywołał popłoch. Monika Kłosińska (30 l.), rzecznik komendy, nie chciała sprawy komentować, a Krzysztof Szymonek (45 l.), jeden z komendantów, nawet nie spojrzał na nagranie.
W Komendzie Wojewódzkiej w Katowicach nagranie zostało obejrzane, jednak nikt nie potrafił wskazać, kto jest jego bohaterem. - Film został przekazany do wydziału wewnętrznego - zapewnił Marek Wręczycki (33 l.) z zespołu prasowego śląskiej policji.
Czekamy na wyjaśnienia i surowe ukaranie osobnika, który zachował się w tak nieodpowiedzialny sposób.