Podczas zbioru truskawek trzy kobiety zostały potrącone przez ciągnik. Pod kołami zmarła jedna z poszkodowanych. Jej dwie koleżanki z poważnymi obrażeniami trafiły do szpitali. Ciężej ranna została przetransportowana śmigłowcem do szpitala w Lublinie. Jej stan jest ciężki. Trzecia z kobiet, która doznała złamań kości, trafiła do placówki w Puławach. Sprawcą wypadku okazał się 51-latek, który uruchomił ciągnik będąc pod wpływem alkoholu. Według świadków mężczyzna chciał pomóc kobietom w naprawieniu wózka, do którego zbierały truskawki. Miał im napompować koło. - Mężczyzna chciał to zrobić za pomocą zamontowanej w ciągniku sprężarki. Myślał, że pojazd jest na jałowym biegu, niestety ciągnik miał włączony bieg i po odpalaniu ruszył rozjeżdżając kobiety - powiedziała serwisowi kurierlubelski.pl Ewa Rejn - Kozak z puławskiej policji. Traktorzysta został zatrzymany przez policję i osadzony w areszcie, gdzie trzeźwiał.
Pijany traktorzysta potrącił kobiety zbierające truskawki. Jedna nie żyje
We wsi Nowy Pożóg koło Końskowoli (woj. lubelskie) doszło do tragedii podczas zbierania truskawek. W pracujące na polu kobiety wjechał traktor. Jedna z poszkodowanych zginęła na miejscu. Jej koleżanki w ciężkim stanie trafiły do szpitali w Puławach i Lublinie. Przybyła na miejsce wypadku policja zatrzymała traktorzystę. Okazało się, że był kompletnie pijany, miał ponad 2,5 promila alkoholu we krwi.