Paramedycy w Trzęsaczu w województwie zachodniopomorskim dostali wezwanie do nieprzytomnego człowieka. Jak podaje RMF24, ratownicy medyczni zastali pijanego w sztok 37-letniego wczasowicza. Mężczyzna miał prawie 2,5 promila alkoholu w organizmie. Pomimo tego, od samego przyjazdu medyków zachowywał się bardzo agresywnie. Furię wywołała w nim decyzja ratowników, aby przewieźć go do szpitala na badania. Pijany Ślązak najpierw zaczął ubliżać ratownikom, a następnie zaczął demolować wnętrze ambulansu. Ucierpieli też sami paramedycy - zostali zaatakowani przez agresywnego pacjenta. Jeden z nich ma m.in. uraz barku. Mężczyzna wyrządził również szkody w karetce. W złości zniszczył półki na leki oraz element defibrylatora. Pogotowie jeszcze nie oszacowało strat. Policja zatrzymała 37-latka, który stanie teraz przed sądem w trybie przyspieszonym. Grozi mu do 3 lat więzienia za naruszenie nietykalności funkcjonariusza publicznego oraz zniszczenie karetki.
Zobacz: SZOK! Wychowawczyni POBIŁA chłopca na koloniach w Łazach. 7-latek jest z domu dziecka
Przeczytaj też: Świnoujście. Agresywna Niemka pobiła policjantkę
Polecamy: SZOK! Policja POBIŁA 82-letnią emerytkę w sklepie [SZOKUJĄCE WIDEO]