Szokujące informacje nadeszły z Hiszpanii. Inaki Descarga (32 l.), obrońca Legii, miał uczestniczyć w sprzedaniu meczu Primera Division! Chodzi o ostatnią kolejkę sezonu 2006-2007.
Jak sugeruje hiszpańska prasa, Levante, w którym grał Descarga, miało odpuścić mecz Athletic Bilbao. Levante przegrało 0:2, dzięki czemu rywal utrzymał się w lidze. Jednym z dowodów jest ujawniona wczoraj przez kanał telewizyjny - Popular TV de Meditarreneo - taśma z nagraniem rozmowy między Descargą a Julio Romerem, prezesem Levante. Piłkarz Legii żali się, że choć mecz sprzedała tylko część piłkarzy, to inni gracze dowiedzieli się o tym i też żądają premii!
Po ujawnieniu nagrania w Hiszpanii rozpętała się burza. Co na to warszawski klub?
- O sprawie dowiaduję się od was - powiedział nam zaskoczony rzecznik prasowy Legii, Michał Kocięba. Godzinę później klub wszczął postępowanie dyscyplinarne wobec piłkarza.
Jeśli zarzuty się potwierdzą, to można będzie ponad wszelką wątpliwość stwierdzić, że Descarga nieprzypadkowo trafił do polskiej ligi. Bo wie, jak się takie sprawy załatwia...