Do nietypowego happeningu doszło niemal dwa tygodnie temu. Właśnie wtedy Palikot pojawił się na pospiesznie zwołanej konferencj prasowej z koszem pełnym malutkich butelek wódki. Popularne "małpki" rozdawał przechodniom, a z dwoma z nich wypił zdrowie prezydenta.
To była jego odpowiedź na informację o dużych zakupach "małpek" dla Kancelarii Prezydenta.
- Policjanci ustalili, kim są mężczyźni na podstawie materiałów prasowych i nagrań telewizyjnych. Rozpoznali ich dzielnicowi - mówi Radiu TOK FM Anna Smarzak z Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie. Podkreśla, że obaj panowie, którzy dostali mandaty, już je zapłacili.
A co z mandatem dla kontrowersyjnego posła? Lubelska policja materiały dotycząca picia alkoholu przez Palikota przekazała do Komendy Głównej. Ta najprawdopodobniej wystąpi do marszałka Sejmu o uchylenie posłowi immunitetu, by mógł uiścić mandat.