Dochody przestępców pochodzą z rozmaitych źródeł. Czerpią zyski z handlu narkotykami, wyrobami tytoniowymi, nielegalnym alkoholem, wyłudzają VAT. Zarobione w ten sposób pieniądze starają się gdzieś ukryć, a w związku z coraz większą liczbą policyjnych śledztw, pomysły, na które wpadają, są coraz bardziej innowacyjne.
ZOBACZ: Mafia w straży miejskiej! Zarzuty za korupcję dla pracowników katowickiej straży
Śledczy przyznają, że zarówno przestępcy gospodarczy, jak i kryminalni stosują te same metody. Jakie? Różne. Od prymitywnych, które są jednak rzadziej spotykane, do coraz bardziej wyrafinowanych.
– Za lewe pieniądze budują hotele, restauracje, zakładają firmy, które na papierze mają wielki obrót i zyski – powiedział „Rzeczpospolitej" jeden ze śledczych.
Rzeczpospolita podaje, że topowymi sposobami są transfery pieniędzy za granicę przez sieć spółek, fikcyjne usługi konsultingowe i emisje akcji.
ZOBACZ: Mirosław Skowron: Mafia na swoim miejscu
Śledztwa dotyczące prania brudnych pieniędzy ukazują szokujące dane. Z danych Prokuratury Generalnej wynika, że w ciągu ostatnich pięciu lat usiłowano wyprać ok. 6,7 mld zł. Skalę zjawiska potęguje fakt, że w 2007 r. ta kwota sięgała "zaledwie" 522 mln zł. Eksperci zajmujący się tego typu przestępczością przyznają, iż na jaw wychodzi tylko znikoma liczba przestępstw.
– Takie sprawy trudno wykryć i jeszcze trudniej udowodnić – przyznał na łamach "Rzeczpospolitej" prof. Brunon Hołyst, kryminolog. – Interpol ocenia, że w Polsce może dochodzić do prania pieniędzy w kwocie rzędu nawet 10 mld dolarów rocznie - zaznaczył.