Godz. 7.30
W Zakopanem ogłoszono trzydniową żałobę. Burza, która przeszła w czwartek nad Tatrami, zabiła pięć osób, cztery po stronie polskiej, w tym dwoje dzieci i jedną po słowackiej. W szpitalach pomocy udzielono około 150 osobom. Ratownicy TOPR wyruszą dzisiaj na szlaki, by sprawdzić, czy w górach nie zostały osoby, które potrzebują pomocy.
Szlak turystyczny na Giewont został zamknięty do odwołania.
21:35 Rannych zostało około setki osób, ta liczba może wzrosnąć. Ratownicy i policja apelują do właścicieli miejsc noclegowych o zgłaszanie przypadków, w których turyści nie wrócili na swoje kwatery
20:32 Burmistrz Zakopanego ogłosił, że jutro w mieście ogłoszony zostanie dzień żałoby. Czy rząd zdecyduje się na wprowadzenie żałoby narodowej?
19:55 Tatrzański Park Narodowy zamknął szlak z Wyżniej Kondrackiej Przełęczy na Giewont do odwołania! Po dzisiejszej tragedii należy dokonać kontroli sztucznych ułatwień na szlaku, czyli łańcuchów.
18:50 89 [OSIEMDZIESIĄT DZIEWIĘĆ] osób rannych! To najnowsze informacje wojewody małopolskiego w sprawie dzisiejszej tragedii. Po polskiej stronie Tatr zginęły cztery osoby, po słowackiej jedna. Wśród polskich ofiar jest dwoje dzieci - 10-letnia dziewczynka i 13-letni chłopiec.
Sprawdź: Zakopane i Tatry dla początkujących. 10 rzeczy, które warto wiedzieć, zanim wyruszysz w góry
18:33 Tymczasem "Tygodnik Podhalański" informuje o aż 80 (słownie: OSIEMDZIESIĘCIU) osobach porażonych piorunem. Wśród zabitych (4 osoby w Polsce i 1 na Słowacji) ma być dwójka dzieci.
W międzyczasie wojewoda małopolski Piotr Ćwik, podczas konferencji prasowej, przyznał, że w zakopiańskim szpitalu jest łącznie 89 osób, w tym lżej poszkodowani. Jak dodał: - To naprawdę bardzo złożona sytuacja, bo nie mamy do czynienia ze skończonym zdarzeniem. Nie wiemy, z czym się jeszcze spotkamy, z tego co pozostało do zrobienia w górach.
Czy tej tragedii można było uniknąć? Tak uważa Piotr Szuster ze znanej organizacji "Łowcy Burz":
18:20 Do tragedii odniosła się też ambasador USA, Georgette Mosbacher
18:14 Jedna z turystek opowiedziała naszemu reporterowi o dzisiejszym dniu:
18:01 Doniesienia te potwierdził naczelnik TOPR, Jan Krzysztof. Powiedział on, że podczas burzy, która przeszła dziś nad Tatrami po polskiej stronie gór zginęły cztery osoby. Natomiast, jak podało słowackie pogotowie górskie Horska Zachranna Slużba (HZS), po tej stronie gór zginęła jedna osoba.
Jak dodał naczelnik TOPR, podczas burzy zostało rannych ponad 25 osób. 15 zostało przewiezionych do szpitala powiatowego w Zakopanem. Trzy z nich były reanimowane. Kolejne trzy osoby zostały przewiezione do szpitali w Krakowie. Pozostali ranni trafili do szpitala w Nowym Targu.
17:50 Tymczasem "Portal Tatrzański" przywołuje słowa wojewody, który mówi o czterech ofiarach śmiertelnych.
Jak dodano, piorun uderzył w 22 osoby. TOPR otwiera infolinię dla rodzin osób poszkodowanych w czasie dzisiejszej burzy: 182017100. W Tatrach oprócz "Sokoła" działają 4 śmigłowice Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.
17:41 Joanna Sieradzka z Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego mówi póki co o dwóch ofiarach śmiertelnych. W rozmowie z TVN24 przyznała: - 25 zostało osób poszkodowanych, z czego przynajmniej dwie osoby to ofiary śmiertelne - dziecko i osoba dorosła. Dodała przy tym jednak, że "bilans ofiar śmiertelnych może się zwiększyć".
17:24 "Tygodnik Podhalański" zamieścił w sieci film z akcji ratunkowej:
17:11 Kolejna relacja reportera radia ESKA, który znajduje się na południu kraju:
17:02 Na miejsce, jak poinformował rzecznik prasowy rządu, jedzie już premier, Mateusz Morawiecki:
16:37 Tragedię na swoim TT skomentował prezydent, Andrzej Duda:
16:35 TVP3 informuje, że śmigłowce Lotniczego Pogotowia Ratunkowego nie są przygotowane do lądowania bezpośrednio na szczycie Giewontu. Śmigłowiec TOPR Sokół ma za zadanie ewakuować poszkodowanych w bezpieczne miejsce u stóp Giewontu. Potem poszkodowani są zabierani śmigłowcami LPR do szpitali w Zakopanem, Krakowie i regionie.
16:22 Lotnicze Pogotowie Ratunkowe podało, że w czasie burzy w Tatrach poszkodowane zostały 22 osoby. Według doniesień LPR nie ma ofiar śmiertelnych. Niestety, szybko zdementowała to rzeczniczka wojewody małopolskiego, Joanna Paździo, która potwierdziła wcześniejsze doniesienia, że są trzy ofiary śmiertelne.
16:17 O niebezpieczeństwie burzy w Tatrach reporterowi ESKI opowiedział ratownik TOPR:
16:08 W siedzibie starostwa w Zakopanem zorganizowano sztab kryzysowy. Tymczasem w rozmowie z TVN24 jeden z turystów wspominał: - Zaczęło grzmieć, deszcz był dosłownie ulewą, nie chcieliśmy schodzić w ulewie, bo szlak zamienił się w rwący potok. Potem, jeszcze w trakcie burzy, zeszliśmy do schroniska na Hali Kondratowej i tutaj czekaliśmy na poprawę pogody. Następnie zdradził: - Tych rannych cały czas toprowcy znoszą do schroniska. Trzy samochody TOPR-u stoją przed schroniskiem, a śmigłowiec z rannymi lata w tę i z powrotem.
16:02 Dziennikarka Polsat News dotarła do informacji, że ranni są również po słowackiej stronie gór. W Tatrach Zachodnich cztery osoby zostały rażone piorunem, z czego dwie znajdują się w stanie krytycznym.
15:57 Przed dalszymi burzami ostrzega IMGW:
15:49 Dyrektor Karkonoskiego Parku Narodowego, Andrzej Raz, oraz światowej sławy himalaista, Piotr Pustelnik, zdradzili, co należy robić, w przypadku gdy spotka nas burza w górach:
15:43 Do tej pory największy wypadek przy krzyżu na Giewoncie miał miejsce 19 sierpnia 1937 r., kiedy to podczas pielgrzymki w wyniku uderzenia piorunem zginęły 4 osoby, a 13 zostało porażonych. Od 1909 roku (do wczoraj) TOPR zarejestrował 82 śmiertelne wypadki na Giewoncie.
Tym razem jednak pioruny raziły turystów nie tylko na Giewoncie, ale też na Hali Kondratowej.
Warto podkreślić, że pomimo burzy ratownicy zdecydowali się użyć śmigłowców (cztery dodatkowe wysłano już do Zakopanego).
15:38 Na miejscu jest reporter Radia Eska, który w rozmowie z szefem TOPR-u dowiedział się, że odnotowano kilka zgonów w różnych miejscach Tatr (sprawdź całość):
15:33 Telewizja Polsat News prowadzi na swoim FB transmisję na żywo z tego tragicznego zdarzenia:
15:31 Nie jest tajemnicą, że metalowy krzyż na szczycie Giewontu potrafi przyciągać wyładowania atmosferyczne. Przebywanie na szczycie podczas burzy jest niebezpieczne, podobnie jak wędrowanie szlakami, które są uzbrojone w łańcuchy pomocnicze.
Tymczasem Portal Tatrzański informuje, że rannych może być nawet 20 osób:
15:24 Według dotychczasowych ustaleń rmf24.pl wynika, że wśród poszkodowanych są dzieci. Jedną z ofiar ma być 13-letni chłopiec. "Gazeta Krakowska" podała ponadto, że na Giewoncie reanimowano małe dziecko. Według nieoficjalnych informacji Polsat News, resuscytacji wymagał też turysta na Hali Kondratowej.
15:19 W sieci pojawiły się nagrania, pokazujące grzmoty w górach:
15:08 Niestety, sytuacja jest wciąż dynamiczna i liczba ofiar i rannych może się powiększyć:
14:52 Pojawiły się informacje o tym, że w akcji biorą jednak udział śmigłowiec TOPR i dwa śmigłowce LPR. Kilka osób nie żyje, kilkanaście jest rannych.
14:00 Pojawia się informacja o piorunie, który uderzył w szczyt Giewontu. Są poszkodowani, trwa reanimacja dziecka. Pierwsi ratownicy TOPR dotarli do poszkodowanych pieszo, ponieważ w warunkach burzowych nie może latać helikopter
12:00 Nad Tatrami powstaje potężna komórka burzowa, zaczyna grzmieć. Mimo to część turystów wspina się na Giewont