Rząd przygotowuje reformę emerytalną. Polacy będą mogli wybierać, czy część swojej składki chcą przekazywać do ZUS, czy do OFE. Trwają prace nad ustawą. Jako jeden z pierwszych odezwał się prezes ZUS. "W perspektywie przejmowania dodatkowych zadań obecnie posiadane zasoby (przede wszystkim kadrowe) mogą okazać się niewystarczające i wymagać istotnego wzmocnienia w bardzo krótkim czasie. W 2014 r. fundusz wynagrodzeń powinien zostać zwiększony o kwotę 64,9 mln zł plus pochodne (12,7 mln zł)" - pisze Derdziuk w piśmie do ministra pracy.
Zobacz: Walka o OFE! Co z emeryturami Polaków?
Biorąc pod uwagę, że średnia pensja w warszawskiej centrali ZUS wynosi ok. 6 tys. zł, to za te pieniądze prezes ZUS będzie w stanie zatrudnić ok. 900 nowych pracowników! Pytanie o efektywność pracy ZUS wydaje się zasadne. Szczególnie że zakład już wcześniej ewidencjonował przecież nasze składki emerytalne. Natomiast do tej pory OFE do swojego funkcjonowania potrzebowały, według danych za 2012 rok, od 25 do 81 pracowników.
W tej chwili w ZUS na terenie całej Polski pracuje niewyobrażalna liczba 45,6 tys. osób. A jak niedawno informowaliśmy, pensje urzędników ZUS podwyższono w ciągu sześciu ostatnich lat o prawie 500 mln zł.