Piotr Ikonowicz z uniesioną pięścią, ale wychudzony i wyraźnie osłabiony, przed godz. 16 opuścił areszt na warszawskim Grochowie. W ciągu 12 dni odsiadki schudł aż 12 kg.
Przy bramie, oprócz żony, na byłego posła PPS czekali też działacze z jego Kancelarii Sprawiedliwości Społecznej, którzy na widok Piotra Ikonowicza odśpiewali mu 100 lat i w geście powitania wręczyli mu chleb.
Piotr Ikonowicz znów jest wolny dzięki wpłaceniu 1800 zł grzywny.
– Cieszę się, że wracam do żony i dzieci i dalej będę mógł pomagać eksmitowanym na bruk ludziom, choć teraz zajmę się niepełnosprawnymi pracownikami zagrożonymi utratą pracy – zapowiada.
CZYTAJ TEŻ: Magda Gessler wściekła na brata, Piotra Ikonowicza: Naraża rodzinę!
Piotr Ikonowicz został skazany na 90 dni aresztu za rzekome pobicie kamienicznika podczas blokady eksmisji pary staruszków w 2000 r. Karze się nie poddał, bo cały czas twierdził, że nikogo nie pobił.