Dlaczego Tymochowicz chce pozwać słynna firmę, która odpowiada za stworzenie najsłynniejszej wyszukiwarki internetowej? "W sieci pojawiły się strony jawnie nienawistne i zniesławiające mnie, moją rodzinę - najwyżej pozycjonowane przez Google" - napisał na Facebooku w zeszłym tygodniu. Serwis Wirtualnemedia.pl sugeruje, że chodzi mu zapewne o stronę Piotrtymochowicz.com, która wyświetlana jest na trzecim miejscu w Google w wynikach wyszukiwania hasła "Piotr Tymochowicz".
"Mam zamiar pozwać Google'a, ponieważ mimo wielu monitów i listów nie kasuje ze swoich zbiorów jawnych dowodów zniesławiania oraz obrzydliwych pomówień, ale wręcz przeciwnie - pozycjonuje je na pierwszych miejscach swoich wyszukiwarek, jednocześnie reklamując swoje inteligentne systemy - rozpoznawania i kasowania artykułów szkalujących" - zadeklarował Tymochowicz. "Robię to dla pieniędzy, w imię prawa do wolności osobistej oraz w trosce o moją rodzinę" - dodał.
Tymochowicz zaznacza, że znalazł już pomoc prawną w tej sprawie. - W Stanach znalazłem prawników - pracujących dla mnie bez żadnych opłat bieżących w zamian za udziały w odszkodowaniu. A występuję o 20 mln dolarów odszkodowania. Wiem, że wygram tę sprawę - stwierdza pewnie. - To będzie klęska Google'a na całym świecie - zapewnia.
Czy specjalista od wizerunku ma szansę na wywalczenie tak ogromnego odszkodowania?