Dwuletnia dziewczynka wypadła z okna mieszkania, mieszczącego się na trzecim piętrze piotrkowskiej kamienicy. Informację o zdarzeniu przekazała policji jedna z lokatorek, na której balkon spadło dziecko sąsiadki. Pierwsze ustalenia wskazują, że przyczyną wypadku było źle zabezpieczone okno mieszkania. W 24-letnia mama dziewczynki również przebywała w domu, ale spała. Badanie alkomatem wykazało, że była trzeźwa.
>>> Małopolska: Nie żyje 7-latek. Wpadł do rzeki
Dziewczynka z urazem głowy została przewieziona do szpitala w Bełchatowie. Jej życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
- Policjanci pod nadzorem prokuratury wyjaśniają okoliczności zdarzenia. Materiały w tej sprawie zostaną przekazane do Sądu Rodzinnego - powiedziała "Dziennikowi Łódzkiemu" Ilona Sidorko, oficer prasowy KMP w Piotrkowie.