Młody mężczyzna jadący motocyklem najpierw na łuku drogi wyprzedził nieoznakowany radiowóz, potem inne auto, a następnie przejechał skrzyżowanie na czerwonym świetle. Kiedy patrol drogowy postanowił go zatrzymać, motocyklista zaczął uciekać.
Wyprzedzał nieprzepisowo inne pojazdy, nie stosował się do znaków na drodze, w końcu porzucił motor i usiłował uciekać pieszo. Szybko został złapany, a kiedy policjanci podliczyli punkty za każde wykroczenie, okazało się, że piratowi na jednośladzie należy się - 180 punktów karnych. A wszystko zaledwie na ośmiokilometrowym odcinku drogi.