Pirat zabłądził na obcej posesji

2009-06-30 4:00

Z szaleńczą prędkością jeździł po chodnikach, nie bacząc na światła i zakazy. Pirata drogowego nie wzruszały nawet strzały policjantów. Zatrzymał go dopiero... pech.

Mężczyzna zamiast poddać się kontroli drogowej, docisnął pedał gazu i rozpoczął brawurową ucieczkę. 16-strzałów, które oddali policjanci, nie poskutkowało. Uciekinier zatrzymał się dopiero, gdy przez przypadek wjechał na prywatne podwórko niedaleko Myszkowa (woj. śląskie). Tam go złapano. Grozi mu teraz 8 lat za kratami.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki