- To uderzenie w polską rację stanu, które jest niezgodne z prawdą historyczną – przekonywał w czwartek w sejmie poseł Piontkowski. Powołał się na dane MSZ, według których tylko w 2012 r. użyto słów o „polskich obozach śmierci” aż ok.130 razy.
Projekt przedstawiony przez Piontkowskiego przewiduje wprowadzenie kary grzywny, ograniczenia wolności lub 5 lat pozbawienia wolności za użycie słów o "polskich obozach smierci".
Według projektu kara miałaby obejmować wszystkie sformułowania sugerujące udział w masowych zbrodniach polskich, niepodległościowych, niekomunistycznych, podziemnych formacji i organizacji Polskiego Państwa Podziemnego. Karane miałby być „polskie obozy smierci”, „polskie obozy zagłady” czy „polskie obozy koncentracyjne”.
Zobacz też: Hofman znów rzecznikiem PiS
Projekt został skrytykowany przez resort sprawiedliwości, oraz partie SLD i Twój Ruch. Według wiceministra sprawiedliwości Michała Królikowskiego wyegzekwowanie tego przepisu nie będzie możliwe wobec cudzoziemców.
Czytaj również: USA: Prezydent OBAMA nie przeprosił za POLSKIE OBOZY ŚMIERCI
Szczególnie krytycznie do projektu odniósł się poseł Twojego Ruchu, Marek Kotlinowskim, który zgłosił wniosek o odrzucenie projektu. W tym miejscu Kotlinowski przypomniał wpadkę prezydenta USA Baracka Obamy, który omyłkowo użył sformułowania "polski obóz śmierci". Poseł pytał, czy polskie władze również jego miałyby skazać na więzienie.