PiS idzie na wojnę z Moniką Olejnik. Hofman wysyła SMS-a: "Nie przyjmujcie zaproszeń do programu 7. dzień tygodnia"

2011-02-28 14:05

Prawo i Sprawiedliwość idzie na wojnę z dziennikarką Moniką Olejnik. W poniedziałek rzecznik PiS Adam Hofman (31 l. ) rozesłał do polityków swojej partii sms-a z prośbą o „nieprzyjmowanie zaproszeń do audycji radiowej 7 dzień tygodnia” prowadzonej przez Olejnik. Zdaniem Hofmana, prowadząca program reprezentuje sprzeczne zasady dziennikarskiego obiektywizmu.

„Szanowni Państwo w związku ze sprzecznymi zasadami dziennikarskiego obiektywizmu prowadzącej audycję 7 dzień tygodnia przez panią M.Olejnik zwracam się o nieprzyjmowanie zaproszeń do tego programu. Rzecznik PiS. A.Hofman”.

>>> Pewne media w kraju należy bojkotować - manifest posła PiS

Sms-a takiej treści otrzymali dziasiaj politycy partii Jarosława Kaczyńskiego (61 l.). Co tak rozłościło PiS? Powodem była niedzielna awantura, do której doszło w trakcie programu 7. Dzień Tygodnia" w Radiu ZET.

Kiedy Monika Olejnik poprosiła gości programu o skomentowanie słów prezesa PiS o „niszczeniu opozycji przez rząd”, przewodniczący klubu PiS Mariusz Błaszczak (42 l.) oburzył się pytaniem prowadzącej program, zarzucił dziennikarce, że "jest nieobiektywna, a on sam od kilku tygodni jest poddawany w programie presji".

- Jest to stronnicze, agresywne i kpiarskie. Nie może być tak, że prowadząca nie zdobywa się na obiektywizm, tylko mamy do czynienia z sytuacją taką, która powoduje brak szacunku wobec słuchaczy - powiedział przewodniczący klubu PiS.

W odpowiedzi usłyszał od Moniki Olejnik, że "jeżeli mu się nie podoba, to może nie przychodzić". - Sam pan sprowokował tę awanturę, bo nie wydaje mi się, że jakieś moje pytanie było dzisiaj niestosowne - powiedziała Olejnik. - To ja bardzo dziękuję i życzę państwu miłego dnia - powiedział spokojnie Błaszczak, po czym wyszedł ze studia. Po programie, szef klubu PiS złożył skargę do Rady Etyki Mediów na Monikę Olejnik.

Co na to dziennikarka? - Od 10 lat prowadzę audycję "Siódmy dzień tygodnia" i po raz pierwszy zdarzyła mi się taka historia, żeby poseł prowokował do tego, żeby wyjść ze studia – oceniała Olejnik.

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają