Tak jak można się było spodziewać, projekt ustawy zasadniczej autorstwa PiS jest odwrotnością tego, co proponował premier i PO. Ugrupowanie Jarosława Kaczyńskiego chce wzmocnić władzę prezydenta, znalazło się też kilka zapisów dotyczących "symboli kulturalnych i religijnych".
Patrz też: Nowa konstytucja wg PO
Jeśli chodzi o szerszą władzę głowy państwa, to PiS proponuje między innymi rozwiązanie Krajowej Rady Sądownictwa, powołując na jej miejsce niezależną od rządu radę ds. sądownictwa. Na jej czele miałby stać prezydent RP. W ten sposób głowa państwa miałaby na przykład prawo do usunięcia sędziego ze stanowiska.
Projekt PiS daje również prawo do żądania usunięcia z przestrzeni publicznej symboli, pomników i treści pochwalających ideologię komunistyczną. Jednocześnie gwarantuje ochronę "obecności symboli kulturalnych i religijnych istniejących w sferze publicznej zgodnie z miejscowymi zwyczajami".
Kolejnym zapisem, który na pewno odbije się bardzo szerokim echem, jest nowa "definicja małżeństwa". PiS upiera się przy formule, że to związek kobiety i mężczyzny. To ostatecznie uniemożliwiłoby rejestrację związków homoseksualnych.