W Sejmie atmosfera jest gorąca. Choć w czwartek nie odbyło się posiedzenie plenarne, to w gmachu na wiejskiej zjawiła się cała reprezentacja posłów PiS.
Odbyła się również konferencja prasowa na której działacze partii Jarosława Kaczyńskiego zaapelowali o pilne zwołanie nadzwyczajnego posiedzenia Sejmu. Na ręce marszałka Grzegorza Schetyny złożono też oficjalny wniosek w tej sprawie.
Przeczytaj koniecznie: Tomasz Hypki: Anodina oszukała Polaków
Do ataku na rząd przystąpiła również Beata Kempa, która chce, by Donald Tusk odpowiedział, dlaczego pozwolił na to, by w swoim raporcie Rosjanie całą winę za katastrofę smoleńską zrzucili na Polaków.
PiS praktycznie od razu doczekał się odpowiedzi na swoje żądania. Grzegorz Schetyna stwierdził, że nadzwyczajne posiedzenie odbędzie się, ale... na pewno nie w piątek – najszybciej w przyszłym tygodniu.
Donald Tusk odniesie się do raportu MAK jeszcze w czwartek. Konferencja premiera została zaplanowana na godzinę 15.