W Dębicy stoi już ogon prezydenckiego tupolewa, na którym ma zostać umieszczone popiersie Lecha Kaczyńskiego - informuje natemat.pl. Obok mają stanąć granitowe tablice z nazwiskami wszystkich ofiar katastrofy. 12 kwietnia pomnik ma zostać oficjalnie odsłonięty. Zmiany lokalizacji domagają się Sybiracy, którzy nie zgadzają się na kontrowersyjną lokalizację pomnika.
Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa publicznie oświadczyła, że miejsce, gdzie upamiętniono ofiary NKWD, nie powinno być "skażone" przez politykę.
- Celem upamiętniania winno być godne uczczenie pamięci o ofiarach, a nie wzbudzanie niepotrzebnych i negatywnych emocji wśród mieszkańców - napisała Rada Ochrony Pamięci Walk i Męczeństwa do burmistrza Dębicy Pawła Wolickiego.
Jak podaje natemat.pl, burmistrz Dębicy wyraził ubolewanie, ale interweniować nie będzie. Warzecha natomiast stwierdził, że list został napisany przez "byłego aktywistę PZPR".
Zobacz: Katastrofa Smoleńska: Na pokładzie tupolewa nie było wybuchu. To ostateczna ekspertyza
Do katastrofy w Tu-154M doszło w Smoleńsku w sobotę, 10 kwietnia 2010 roku o godz. 8:41:06. Zginęło w niej 96 osób, wśród nich prezydent RP Lech Kaczyński z małżonką, ostatni prezydent RP na uchodźstwie Ryszard Kaczorowski i wicemarszałkowie Sejmu i Senatu.