Stronictwo Demokratyczne było satelitą PZPR, ale od upadku PRL znajduje się na marginesie. Ma jednak dwie zalety: struktury w połowie powiatów i pokaźny majątek w postaci nieruchomości.
Jak dowiedziała się "Rzeczpospolita", Piskorski zamierza reaktywować SD i przekształcić je w poważną partię centrową, która będzie konkurencją dla Platformy i PiS. 21 lutego ma się odbyć nadzwyczajny kongres Stronnictwa, na którym Piskorski, z poparciem m.in. regionu mazowieckiego, będzie kandydował na przewodniczącego SD.
Piskorski do swojej partii chce przyciągnąć ludzi związanych Partią Demokratyczną, samorządowców oraz działaczy PO niezadowolonych z tego, co się dzieje w ich partii. Pierwszym celem po liftingu mają być wybory samorządowe i prezydenckie w 2010 roku, a w następnym roku - parlamentarne.