Najnowsze sondaże Pawła Piskorskiego na pewno nie ucieszyły. SD nie ma szans na dostanie się do Sejmu, a od czołówki dzieli Stronnictwo prawdziwa przepaść. W tej chwili na partię Piskorskiego chce glosować tylko jeden procent Polaków. To mniej niż wynosi błąd statystyczny większości sondaży i tyle samo co jeszcze w czerwcu, gdy SD nie miało jeszcze w swoich szeregach Andrzeja Olechowskiego.
Dlaczego przejęcie bardzo popularnego polityka nie przyniosło partii Piskorskiego spodziewanego skoku w sondażach? Eksperci twierdzą, że lider SD popełnił błąd licząc na "magię nazwiska". Polacy mieli nadzieję na powiew świeżości, tymczasem wszystko obraca się wokół znanych i ogranych już nazwisk.
Piskorski na sondażowym dnie
Ambitny plan Pawła Piskorskiego bierze na razie w łeb. Lider Stronnictwa Demokratycznego chciał, żeby jego partia była liczącym się graczem na scenie politycznej jeszcze przed wyborami samorządowymi. Tymczasem SD wciąż wlecze się w ogonie stawki.