Wściekłe pitbulle odgryzły mężczyźnie nos, uszy i usta! 26-latek w śpiączce

AKu

2014-02-07 23:06

Do tragedii doszło w Rogowie pod Żninem. Jak poinformowała "Gazeta Pomorska", 26-latek został zaatakowany przez dwa pitbulle. Mężczyzna jest obecnie utrzymywany w śpiączce, jego stan jest poważny.

Najnowsze z działu

Warto wiedzieć

Zaczęło się od 350 żarówek

Materiał sponsorowany

Czas na rozrywkę!

Najlepszą i najtańszą opcją jest oglądanie telewizji przez Internet. Czy wiesz dlaczego?

Materiał sponsorowany

Czas na zakupy!

Marywilska 44 – dobra na każdą okazję

Materiał sponsorowany

Polska na ucho

Zosia została pochowana z sierpem na szyi. O wampirzycy z Pnia mówi cały świat

Zmora kierowców

Zmora parkingowa: niby drobna stłuczka, a koszty naprawy jeżą włosy na głowie. Sprawdź, dlaczego kierowcy z AC śpią spokojnie

Materiał sponsorowany

Poszkodowany mężczyzna to 26-letni mieszkaniec Rogowa. Jak poinformowała "Gazeta Pomorsksa", pogryziony przez dwa pitbulle mężczyzna stracił między innymi uszy, nos i usta. Do horroru na prywatnej posesji w Rogowie doszło we wtorek.

Około godziny 16 zostaliśmy poinformowani, że psy pogryzły mężczyznę - mówi nadkom. Krzysztof Jaźwiński, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Żninie. - Okazało się, że do zdarzenia doszło po sprzeczce, jaka wywiązała się między poszkodowanym, a właścicielem psów.

Właściciel to 53-letni Maciej G. Miał kilkakrotnie uderzyć drugiego mężczyznę. - Gdy ten upadł na ziemię, rzuciły się na niego dwa pit bulle - wyjaśnia Jaźwiński. - W czasie, gdy psy gryzły swoją ofiarę, ich właściciel nie reagował.

- Okazało się, że do zdarzenia doszło po sprzeczce, jaka wywiązała się między poszkodowanym, a właścicielem psów. Właściciel to 53-letni Maciej G. Miał kilkakrotnie uderzyć drugiego mężczyznę - mówi w rozmowie z "GP" nadkom. Krzysztof Jaźwiński, oficer prasowy z Komendy Powiatowej Policji w Żninie.

- Gdy ten upadł na ziemię, rzuciły się na niego dwa pitbulle. W czasie, gdy psy gryzły swoją ofiarę, ich właściciel nie reagował - dodał Jaźwiński.

Na szczęście, w obronie mężczyzny stanęła żona Macieja G., która odciągnęła psy.

Pogryziony 26-latek przebywa obecnie w Szpitalu Wojskowym w Bydgoszczy. W poniedziałek pojedzie do kliniki w Polanicy-Zdroju, aby przejść operację.

Właściciel nie zarejestrował psów

Psy nie były zarejestrowane. Jak podaje "Gazeta Pomorska", sąsiedzi wiedzieli, że mężczyzna trzyma niebezpieczne zwierzęta w domu, ale do tej pory nic nikomu nie zrobiły.

Zobacz: Norwalk. Pitbull zaatakował kobietę