Dramat pasażerów Kolei Śląskich zaczął się w poniedziałek. We wtorek do godz. 22 przewoźnik odwołał 78 pociągów - wszystko odbywało się w chaosie a pasażerowie dowiadywali się o sytuacji dopiero na peronie. Przewoźnik tłumaczy, że przyczyną problemów są awarie taboru kolejowego. Nieoficjalnie głośno jednak o tym, że Koleje Śląskie po prostu nie poradziły sobie z obsługą pasażerów.
Dziś jest niewiele lepiej, ale rzecznik KŚ zapewni, że sytuacja jest pod kontrolą i podróżni będą dobrze poinformowani. Okazuje się jednak, że pojawiają się kolejne kłopoty. Jeszcze we wtorek wieczorem przewoźnik zakomunikował, że do godziny 14.00 odwołanych ma zostać jedynie pięć połączeń. Te zostaną zrealizowane po godz. 14.00, kiedy kursy międzywojewódzkie przejmą Przewozy Regionalne. Tymczasem dziś tylko do godziny 6 zgodnie z rozkładem nie wyjechało już 14 składów.
Będzie jeszcze gorzej, Centrum Zarządzania Kryzysowego już zapowiada, że odwołane zostaną do końca dnia aż 92 pociągi.
Z pomocą Kolejom Śląskim przyszło PKP Polskie Linie Kolejowe. Rzecznik spółki oświadczył, że do godziny 6 bez opóźnień wyjechało 45 pociągów.
Skąd ten kolejowy paraliż na Śląsku?
Od 9 grudnia władze województwa powierzyły obsługę połączeń w regionie swojej spółce - Kolejom Śląskim, rezygnując z usług Przewozów Regionalnych. Ta zmiana zbiegła się w czasie z wprowadzeniem w całym kraju nowego rozkładu jazdy pociągów.
Szybko okazało się, że zmiana nie wyszła kolejom na dobre - od poniedziałku rozkład jest w województwie istnieje praktycznie tylko na papierze, codziennie nie wyjeżdża na tory kilkadziesiąt zaplanowanych pociągów a pasażerowie są zdezorientowani i wściekli. Za kłopoty przepraszał ich we wtorek marszałek województwa Adam Matusiewicz.
Już zapowiedział, że Koleje Śląskie w najbliższych dniach czeka "co najmniej kilka zmian personalnych", w tym w ścisłym kierownictwie.
PKP: HORROR pasażerów na ŚLĄSKU. Odwołanych prawie 100 pociągów
Kolejny dzień kolejowego chaosu na Śląsku. Pasażerowie są wściekli, bo od dwóch dni rozkład jazdy jest sparaliżowany. Jak podało tvn4.pl, Centrum Zarządzania Kryzysowego zapowiada, że tylko dzisiaj odwołane mają zostać aż 92 połączenia. Kolej Śląska zapewnia, że na podróżujących czeka komunikacja zastępcza. Pomóc przewoźnikowi mają też Przewozy Regionalne.