Spotkanie ministra Cezarego Grabarczyka z prezesami spółek PKP rozpoczęło się o 7:30. Bez świadków, bez kamer i bez konferencji po jego zakończeniu. O czym minister rozmawiał z zarządem i jakie decyzje zapadły dowiemy się najprawdopodobniej dopiero we wtorek. Wtedy odbędzie się posiedzenie rządu i dopiero Donald Tusk wyjdzie do dziennikarzy.
Dymisje na kolei? Premier żądał wskazania winnych
Bałagan na kolei to temat numer jeden od ponad tygodnia. Donalda Tuska o fatalnym funkcjonowaniu kolei, rozmawiał z ministrem infrastruktury już kilka razy. W końcu padło ultimatum, w tym tygodniu mają znaleźć się winni – konkretne nazwiska.
Przeczytaj koniecznie: Koszmar na kolei trwa! Pociągi spóźniają się nawet 2-3 godziny
Wiadomo, że w grupie „ofiar” nie znajdzie się natomiast sam szef resortu infrastruktury. Donald Tusk jeszcze przed weekendem stwierdził, że Grabarczyk nie straci stanowiska. Nie ukrywał jednak, że oczekuje "trafnych, precyzyjnych i odważnych decyzji".