- Stworzone zostało zagrożenie dla bezpieczeństwa pracy członków PKW, pracowników KBW oraz dokumentacji wyborczej. PKW postanawia przerwać pracę do czasu usunięcia tego zagrożenia - czytamy na uchwale opublikowanej przez PKW.
Do budynku Komisji wtargnęli przede wszystkim działacze Ruchu Narodowego, Kongresu Nowej Prawicy i stowarzyszenia Solidarni 2010. Żądają oni dymisji wszystkich członków PKW. Protest odbywał się również przed budynkiem. Mimo iż staranowano drzwi wejściowe, policja nie interweniowała. Jak czytamy na rmf24.pl, członkowie komisji nie prosili o interwencję policji. Protestujący przejęli salę konferencyjną.
W związku z wtargnięciem protestujących do budynku Komisji, oświadczenie wydał PiS. - PiS zdecydowanie negatywnie ocenia wydarzenia. Wtargnięcie do instytucji państwa i jej okupacja nie są rozwiązaniem problemu i mogą tylko pogłębić chaos, który jest związany z przedłużającym się procesem podania wyników wyborów samorządowych. Nawet dobre intencje i słuszne obywatelskie niezadowolenie nie mogą być powodem tego rodzaju działań, które obserwujemy dziś w siedzibie PKW. Niepokój obywateli, w sytuacji kiedy w uzasadniony sposób podważona została wiarygodność procesy wyborczego powinien być wyrażany w ramach przedsięwzięć, które przewiduje system demokratyczny - napisał rzecznik PiS Maciej Mastalerek.
Zobacz jeszcze: Wybory Samorządowe 2014. Internauci wyśmiewają PKW!
ZAPISZ SIĘ: Codziennie wiadomości Super Expressu na e-mail