Jak dowiedziało się Radio ZET, za 4 tygodnie PO ma złożyć w Sejmie projekt takich zmian w ustawie o Instytucie Pamięci Narodowej.
- Zmienimy relacje między kolegium a prezesem Instytutu. Warto wyrzucić z kolegium wszystkie osoby, które pełnią tam funkcje z rekomendacji politycznych, a zostawić historyków i osoby ze środowisk akademickich – mówił rozgłośni poseł PO, Sebastian Karpiniuk.
Do końca swojej kadencji pozostanie na stanowisku prezes IPN Janusz Kurtyka, ale jego relacje z kolegium IPN zaczną przypominać relacje Prezesa NBP i Rady Polityki Pieniężnej. Karpiniuk zapewnił również, że nowelizacja jeszcze przed złożeniem u Marszałka Sejmu będzie konsultowana z PSL.
Platforma bierze się za IPN
2009-04-07
22:18
Janusz Kurtyka zostaje do końca kadencji, czyli do końca grudnia 2010 roku, ale zmienione ma być kolegium Instytutu. Dostanie większe kompetencje, ale zostaną w nim tylko historycy - to propozycja Platformy.