Płk Klich został odwołany. Siedem GRZECHÓW byłego szefa PKBWL

2012-02-10 3:35

Nie było innego wyjścia - argumentował Sławomir Nowak (38 l.). Minister transportu odwołał wczoraj Edmunda Klicha (66 l.) z funkcji szefa Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

O odwołanie Klicha wnioskowali pozostali członkowie tej komisji. Od dawna mówiono o wielkim konflikcie w PKBWL między jej szefem a innymi osobami zasiadającymi w tym gremium.

Zarzucali oni Klichowi między innymi to, że biernie przyglądał się, gdy Rosjanie zrzucali na Polaków winę za katastrofę smoleńską. Wytykali, że szef komisji jako pierwszy zasugerował, iż to generał Andrzej Błasik (+ 48 l.) naciskał na załogę, by lądowała we mgle.

- Ta sytuacja stała się nie do zaakceptowania - mówił wczoraj Nowak, komentując konflikt w komisji.

- W zasadzie nie było innego wyjścia, gdy komisja jednogłośnie podjęła taką decyzję. Wysłuchałem wszystkich stron i uznałem, że nie ma możliwości polubownego rozstrzygnięcia sprawy - dodał minister transportu.

Co na to sam Edmund Klich? - Gdybym jeszcze raz miał podejmować decyzję, to nie zgodziłbym się na zostanie ani przewodniczącym tej komisji, ani polskim akredytowanym przy rosyjskim MAK, który wyjaśniał katastrofę smoleńską - mówił niedawno "Super Expressowi".

Tymczasowo pracą PKBWL będzie kierowała jej sekretarz Agata Kaczyńska, która pozostanie na czele komisji do czasu powołania nowego przewodniczącego.

Siedem grzechów Edmunda Klicha:

twierdził, że w kokpicie był generał Andrzej Błasik

podsłuchiwał byłego ministra obrony Bogdana Klicha

zamiast wyciągać od Rosjan dokumenty ze śledztwa, koncentrował się na zrzucaniu winy na polskich pilotów

dwa tygodnie po katastrofie opowiadał o konflikcie z szefem MON, biorąc stronę Rosjan

miał doskonałe stosunki z wiceszefem MAK Aleksiejem Morozowem, z którym jest po imieniu

skonfliktowany z ekspertami komisji Millera. Przepływ informacji był utrudniony

zabiegał, by być jedynym Polakiem akredytowanym przy MAK, choć Rosjanie byli gotowi dopuścić większą liczba naszych ekspertów

Player otwiera się w nowej karcie przeglądarki

Nasi Partnerzy polecają